poniedziałek, 30 listopada 2015

Czarny scenariusz

Co mysli sobie facet kiedy łapie dziewczynę za tylek? Niby przypadkiem ale celowo. Potem kladzie jej reke na udzie, patrzy w oczy i rozmawia jak gdyby nigdy nic przy wielu znajomych,  nie zwracajac  uwagi na to, co pomysli dziewczyna albo jak zareaguje. Nie bede ukrywac, ze ten czyn wymagal wiele odwagi, ale po co to robi? Hmm.. Raczej chyba nie po to, zeby pokazac kobiecie,  ze wpadla mu w oko. To przeciez  plytkie. Ale co w takim razie tak naprawde mysli? Bo na pewno cos mysli, a ten czyn to jednak nie przypadek.
Mąż dziewczyny wie oczywiscie o calej sytuacji ale? Nie jest zly. Odpowiada to jemu, wrecz sie podoba.. Dlaczego ? Byc moze dlatego,  że to jego żona i poczuł sie lepiej, pewniej, jak boss, ponieważ  nie tylko jego kreci ale tez innych.  Bo fajnie jest mieć kogos kim można się pochwalc. Gdzie granica? Raczej niewarto strefy intymności naciagac tak bardzo, ponieważ  może zasmakować , spodobać się mężowi a z czasem sprzeda kobiete na targu bo juz calkiem mu nie  bedzie potrzebna a tesciowie beda zadowoleni pozbywajac sie uciazliwej synowej wraz z jej rodzina. Kto wie co przyniesie przyszlosc?

Taka refleksja na dziś.
Dobranoc.

sobota, 28 listopada 2015

Noc pracy i zabawy

Ta dzisiejsza noc będzie bardzo pikantna.
Praca barmana czasami jest całkiem fajna zwłaszcza kiedy pracuje się z mężem.
Ciekawe jak to się skończy?
Awantura z zazdrości? Czy całkiem słodka rywalizacja?








Czas się powoli zacząć szykować a jeśli wydarzy się coś ciekawego z chęcią opiszę to jutro.

piątek, 27 listopada 2015

Szczerość w związku może być intrygująca

Nigdy w życiu z nikim nie rozmawiałam tak szczerze jak z moim mężem. Dziwne uczucie bo podejrzewam, że w związkach nie wszystko się mówi tej drugiej połówce. Czy to normalne, że mój partner mówi mi która kobieta mu się podoba albo ja jemu, kto mnie pociąga? Paradoksalne lecz prawdziwe. Z mężem pracujemy w dość publicznym miejscu gdzie przewija się wielu różnych ludzi.
Niepewnie się czuje kiedy do męża podchodzi kobieta o której mi wcześniej mówił. To ukłucie w sercu jest wtedy dość spore. To raczej zazdrość. Całkiem fajne uczucie odganiać te wszystkie narzucające się kobiety. To chyba się jemu podoba jak zaczynam wkraczać do akcji i grac zazdrosna zone.

O co w tym wszystkim chodzi? Moze to staranie by nie zaczęło sie nudzić?  Potrzeba tego by zawsze coś sie działo? Najważniejsze, że ufamy sobie jak mało kto i wiemy, ze to do niczego nie doprowadzi. Droczenie się jest calkiem fajnie.  Ale polecam to tylko tym związkom, w których jest prawdziwe zaufanie.

wtorek, 24 listopada 2015

Podsumowanie roku

Ostatni rok małżeństwa nie był prosty. Ciężko jest się przystosować do tych wszystkich obowiązków domowych. Więcej sprzątania, gotowania, prania.. o wszystko trzeba zadbać samemu. Nie ma już Mamuśki, która sama załatwiała większość rzeczy, płacenie rachunków, dbanie o to by większość zakupów zawsze było w domu, lodówka pełna, szafki też. Dzięki temu nie trzeba było nawet się zastanawiać czy da rade zrobić jakikolwiek obiad.. Młodej mężatce zazwyczaj trudno się do tego przystosować. Praca, szkoła, dom. Każda kobieta musi się tego nauczyć. Ale wiem jedno, to nie jest takie proste gdy wszystko zmienia się z dnia na dzień, zwłaszcza kiedy wcześniej miało się miano leniuszka.
Ale nie można się poddawać! Młode mężatki muszą pamiętać, że nie można zapomnieć dbać o męża jak i siebie. 

Co o tym wszystkim myśleć? 
Wiem, że niczego nie żałuję. Jestem kochana i kocham.

Co mogę zrobić jeszcze by ta iskra się nie wypaliła? Żeby monotonia nie wypaliła namiętności? 

poniedziałek, 23 listopada 2015

Dwa lata później



Niewiele czasu minęło, a tu takie zmiany. To dowód na to, że kiedy się bardzo wierzy, iż można być szczęśliwym to można! Nadzieja i wiara w to, że się uda jest podstawą. Dziękuję Panu Bogu za to, że mam takiego cudownego męża. Jestem pewna, że każdy ma przed sobą jakieś przeznaczenie tylko wystarczy wytrwale czekać, Wszystko co się dzieje tu na Ziemi na jakiś sens, każdy jest stworzony, żeby wypełnić jakąś powierzoną mu misję.

Teraz kiedy już nastał ten nowy etap życia trzeba przeprowadzić mała rewolucję blogową,
nowa nazwa będzie określeniem osoby, która będzie dokonywała wpisów, Będzie to opowiadanie  historii i refleksji autorki bloga czyli Młodej Mężatki określanej czasami skrótowo jako "MM"

Nowy etap życia - nowe przemyślenia